Wiatraki

Czy złagodzenie ustawy 10H napędzi rynek farm wiatrowych w Polsce?

23 stycznia 2023

Andrzej Krzyszczak, dyrektor Pionu Doradztwa Technicznego i Środowiskowego w Multiconsult Polska

Propozycja nowelizacji ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych przyjęta przez Radę Ministrów w lipcu ubiegłego roku, w tym tygodniu ma być przedmiotem prac sejmowych. Rynek energetyki odnawialnej długo oczekuje wejścia w życie tej nowelizacji, ponieważ daje ona szanse na „uwolnienie” pod budowę elektrowni wiatrowych znacznych powierzchni terenu, „zablokowanych” ustawą 10H. Zgodnie z zapisami nowelizacji, zmniejszenie odległości między zabudową mieszkaniową a elektrownią wiatrową wymaga uchwalenia lub zmiany miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, co wymaga przeprowadzenia szeregu wymaganych prawem procedur, a zatem czasu. Przy przedłużających się procesach legislacyjnych powstaje zatem efekt „kaskady” przesunięć czasowych, który powoduje, że raczej nie można oczekiwać gwałtownego rozwoju energetyki wiatrowej na lądzie i przyrostu mocy przez nie generowanej, w najbliższym czasie. Osobna sprawa to możliwe zmiany w ustawie w trakcie prac sejmowych. Przyjrzyjmy się bliżej proponowanym zmianom odnośnie lokalizacji elektrowni.

 

Przypomnijmy, 5 lipca 2022 r. Rada Ministrów przyjęła przedłożony przez ministra klimatu i środowiska projekt nowelizacji ustawy z dnia 20 maja 2016 r. o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Kluczowa i szeroko dyskutowana zmiana dotyczy artykułu 4 ustawy (zmienianego w całości). Ustęp 1 artykułu 4 (w obecnym stanie) mówi, że:

 

„1. Odległość, w której mogą być lokalizowane i budowane:

 

1) elektrownia wiatrowa – od budynku mieszkalnego albo budynku o funkcji mieszanej, w skład której wchodzi funkcja mieszkaniowa, oraz

 

2) budynek mieszkalny albo budynek o funkcji mieszanej, w skład której wchodzi funkcja mieszkaniowa – od elektrowni wiatrowej

 

– jest równa lub większa od dziesięciokrotności wysokości elektrowni wiatrowej mierzonej od poziomu gruntu do najwyższego punktu budowli, wliczając elementy techniczne, w szczególności wirnik wraz z łopatami (całkowita wysokość elektrowni wiatrowej).”

 

W nowym brzmieniu ustawy, według przyjętej przez rząd nowelizacji, pojawiły się w to miejsce trzy ustępy:

 

„Art. 4. 1. W przypadku lokalizowania, budowy i przebudowy elektrowni wiatrowej odległość tej elektrowni od budynku mieszkalnego albo budynku o funkcji mieszkalnej, w skład której wchodzi funkcja mieszkaniowa, nie może być mniejsza niż 500 metrów.

 

2. Plan miejscowy, na podstawie którego lokalizowana jest elektrownia wiatrowa określa odległość elektrowni wiatrowej od budynku mieszkalnego albo budynku o funkcji mieszkalnej, w skład którego wchodzi funkcja mieszkalna, nie mniejszą niż wynikająca z prognozy oddziaływania na środowisko sporządzonej do projektu tego planu miejscowego z zastrzeżeniem w ust. 1.

 

3. W przypadku lokalizowania i budowy budynku mieszkalnego albo budynku o funkcji mieszkalnej, w skład którego wchodzi funkcja mieszkaniowa, odległość tego budynku od elektrowni wiatrowej jest nie mniejsza niż odległość określona w ust 1., chyba że budynek lokalizowany jest na podstawie planu miejscowego, który może ustanowić inną odległość tego budynku od elektrowni wiatrowej na podstawie prognozy oddziaływania na środowisko sporządzonej do projektu tego planu.”

 

Jednocześnie zniknął zapis o minimalnej odległości form ochrony przyrody, którym według uzasadnienia do zmiany ustawy, konieczne standardy ochrony będą zapewnione w ramach procedur uzgodnieniowych przewidzianych w przepisach o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Kolizje ptaków z działającymi turbinami, to nadal główne zagrożenie. Prawdopodobieństwo kolizji znacząco wzrasta w pobliżu obszarów, gdzie ptaki występują liczniej. Takie obszary zwykle są objęte ochroną. Pozostaje mieć nadzieję, że zagrożenia te zostaną prawidłowo rozpoznane w procedurach planowania przestrzennego.

 

Odnosząc się do najbardziej wszystkich interesującej zmiany minimalnej odległości od zabudowy, która ma wynosić 500 m, można potwierdzić, że ma ona uzasadnienie w dotychczasowej praktyce oceny oddziaływania na środowisko inwestycji wiatrowych. W opracowywanych przez Multiconsult Polska analizach inwestycji, raportach oddziaływania itp. (przed wejściem w życie wymogu 10H)  minimalne odległości zapewniające spełnienie standardów dla terenów mieszkalnych wyniosły 400 – 500 m. Analizy uwzględniały przede wszystkim takie elementy oddziaływania jak hałas, migotanie cienia poruszających się łopat turbiny wiatrowej czy wibracje. Należy podkreślić, że były to odległości minimalne w danych, konkretnych warunkach terenowych. Nie należy zapominać, że zasięg oddziaływania w dużym stopniu zależy od ukształtowania terenu, jego zagospodarowania, położenia domów mieszkalnych i turbin względem słońca (zjawisko migotania cienia), budowy geologicznej (wibracje) i innych czynników. Sporo może zależeć również od wysokości budynków (liczby pięter) oraz wzajemnego położenia budynków na danym osiedlu bądź zgrupowaniu budynków. Nie mniejsze znaczenie ma liczba elektrowni wiatrowych i skumulowany efekt ich oddziaływania.

 

Ustalenie minimalnej odległości nie może bezwarunkowo oznaczać stawiania elektrowni wiatrowych na linii wyznaczonej przez odległość 500 m od zabudowy. Każda inwestycja wymaga indywidualnej oceny, a ponadto jest uwarunkowana przez nieustanny postęp technologiczny wpływający na zasięg oddziaływań środowiskowych. Dotyczy to w szczególności wzrostu mocy generatorów prądu czy zwiększania wysokości wież i  długości łopat wiatraków. Inwestorzy dysponują obecnie dedykowanym oprogramowaniem do oceny oddziaływań środowiskowych, w tym oddziaływania akustycznego czy zjawiska migotania cienia, dlatego analiza potencjalnych wariantów inwestycji jest wykonalna i może stanowić punkt wyjścia do rzeczowej dyskusji z lokalnymi społecznościami.

 

Proponowane zmiany nie wpływają na konieczność uzyskania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach przedsięwzięcia dla elektrowni wiatrowych zgodnie z  ustawą z dnia 3 października 2008 r. o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko. Praktycznie każda obecnie budowana komercyjna elektrownia wiatrowa wymaga uzyskania decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych. Z oceny takiej mogą wynikać  wymagania dotyczące większej odległości od zabudowy niż te określone zmianą ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych (500 m), jak i te ustalone w planie zagospodarowania przestrzennego.

 

Biorąc pod uwagę zakres proponowanych zmian w ustawie, możemy mówić o perspektywie trzech poziomów odniesienia dla inwestorów i społeczeństwa:

 

  • minimalna odległość od budynku mieszkalnego albo budynku o funkcji mieszkalnej, w skład której wchodzi funkcja mieszkaniowa – 500 m;
  • odległość nie mniejsza niż wynikająca z prognozy oddziaływania na środowisko sporządzonej do projektu planu miejscowego zagospodarowania przestrzennego;
  • odległość wynikająca z analiz w ramach oceny oddziaływania przedsięwzięcia, w szczególności w zakresie zasięgu oddziaływania akustycznego, w tym skumulowanego oddziaływania akustycznego zespołu elektrowni wiatrowych.

 

Niewątpliwie zmiany otwierają nowe możliwości przed inwestorami, jeśli chodzi o pozyskanie nowych terenów. Biorąc pod uwagę cały szereg potencjalnych uwarunkowań i oczekiwań społecznych, słuszne jest wyznaczanie indywidualnych uwarunkowań w ramach miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, z uwzględnieniem całej procedury ich uchwalania. Plany takie lub zmiany do nich muszą jednak zostać uchwalone, co może trwać miesiące lub nawet lata i będzie stanowić źródło poważnych utrudnień dla potencjalnego boomu inwestycyjnego w lądowej energetyce wiatrowej.

 

 

Aktualności

  • Młodzi i gorzej sytuowani Polacy nie chcą Stref Czystego Transportu

    Pierwsza w Polsce Strefa Czystego Transportu obowiązuje w Warszawie od początku lipca. Do wprowadzenia podobnych stref przygotowują się inne polskie miasta, dlatego zajmująca się konsultingiem inżynieryjnym firma Multiconsult Polska wraz [...]

    22 lipca 2024

  • Ruszyło drążenie tunelu na S19 pod Rzeszowem

    W minionym tygodniu na trasie S19 rozpoczęła pracę maszyna drążąca tunel na odcinku Rzeszów Południe – Babica. To największe w Polsce urządzenie TBM, z angielskiego Tunel Boring Machine, metodą mechaniczną [...]

    19 lipca 2024

  • Wodór nie będzie paliwem przyszłości, ale rozwiąże inne problemy

    Wraz z dynamicznym rozwojem odnawialnych źródeł energii, coraz wyraźniej rysuje się największa bolączka polskiego systemu elektroenergetycznego, czyli brak elastyczności. Tylko w ciągu trzech wiosennych miesięcy, ze względu na przymusowe wyłączenia [...]

    24 czerwca 2024