Analiza danych

Czy cyfrowe bliźniaki sieci kolejowej to przyszłość projektowania infrastruktury?

23 września 2025

Wojciech Tworek, Łukasz Paszkowiak, Bartłomiej Kryca, specjaliści ds. analiz transportowych, Multiconsult Polska

Nowoczesna infrastruktura transportowa jest jednym z kluczowych elementów niezbędnych do rozwoju gospodarczego i społecznego. Inżynierowie ruchu pracujący nad skutecznymi rozwiązaniami transportowymi dysponują obecnie różnorodnymi narzędziami analitycznymi. Jednym ze sposobów badania transportu kolejowego i drogowego są analizy mikroskopowe, które pozwalają ocenić efektywność istniejących bądź dopiero planowanych rozwiązań ruchowych.

 

W odróżnieniu od analiz makroskopowych analizy mikroskopowe skupiają się na szczegółowym i wiernym odtworzeniu konkretnego przypadku. Pozwalają przeprowadzić symulacje ruchowe, na podstawie których wyciągane są wnioski oraz tworzone rekomendacje rozwiązań technicznych.

 

Modele kolejowe w projektowaniu infrastruktury

 

Analizy, w zależności od rodzaju środków transportu, wykonywane są różnymi narzędziami – od arkuszy kalkulacyjnych, po specjalistyczne oprogramowanie symulacyjne.

 

Analizy mikrosymulacyjne w transporcie kolejowym na dużą skalę stosuje się w Polsce już od 10 lat. Pozwalają one nie tylko usprawnić proces projektowania rozwiązań infrastrukturalnych, ale także wykrywać na wczesnym etapie potencjalne problemy ruchowe, przyczyniając się do minimalizacji ryzyka błędów podczas wykonywania dokumentacji projektowej. Zastosowanie modeli zwiększa efektywność prac oraz redukuje koszty związane z błędnymi założeniami inwestycyjnymi.

 

Na co pozwala cyfrowy bliźniak sieci?

 

Kolejowy model mikrosymulacyjny jest uporządkowanym i zaimplementowanym do narzędzia analitycznego zbiorem danych, które pozwalają stworzyć cyfrowego bliźniaka części obszaru sieci kolejowej, umożliwiając prowadzenie badań odbywającego się tam ruchu. Model mikrosymulacyjny tworzy się na podstawie 3 modułów:

 

• infrastrukturalnego,
• rozkładowo-symulacyjnego,
• analityczno-wynikowego.

 

Moduł infrastrukturalny pozwala odwzorować linie kolejowe poprzez stworzenie układów torowych wraz ze wszystkimi urządzeniami umożliwiającymi prowadzenie ruchu po sieci kolejowej. Moduł daje możliwość odwzorowania realnych linii kolejowych, jak również wariantów inwestycyjnych, pozwalających sprawdzić ruch kolejowy w przypadku zmiany układów torowych czy zabudowania innego systemu sterowania ruchem.

 

Moduł rozkładowo-symulacyjny umożliwia kalibrację odwzorowanej sieci kolejowej oraz sprawdzanie wariantów inwestycyjnych przez analizę rozkładowych czasów jazdy pociągów wytrasowanych w modelu na podstawie stworzonej na potrzeby badania oferty przewozowej. Taka symulacja oferty przewozowej uwidacznia wiele elementów ruchu pociągów, które są nie do przewidzenia na „papierze”. Podczas symulacji możemy na przykład zaobserwować:

 

• brak przepustowości linii kolejowych dla planowanego rozkładu jazdy,
• źle dobrane odstępy blokowe, czyli odległości pomiędzy semaforami, powodujące problemy w płynnym ruchu pociągów,
• generowanie opóźnień oraz ich zwiększanie na postojach handlowych pociągów,
• niewłaściwą geometrię linii dla pociągów towarowych,
• nadmierne obciążenie infrastruktury punktowej, np. poszczególnych rozjazdów.

 

Moduł pozwala również symulować przypadki losowe, czyli wprowadzać różne scenariusze opóźnień, w zależności od tego, co jest celem badania. Takie symulacje można stosować do badania różnych zdarzeń na liniach, np. zamknięć torowych, awarii taboru lub testowania niwelowania opóźnień.

 

Moduł analityczno-wynikowy zbiera wyniki wszystkich przeprowadzonych w modelu symulacji, umożliwiając ich prezentację w wersji graficznej oraz liczbowej. Tak pozyskane dane są wykorzystywane do weryfikacji rozwiązań projektowych. Analitycy badając zależności ruchowe na „zamodelowanym” obszarze, próbują zlokalizować elementy infrastruktury potencjalnie negatywnie wpływające na ruch pociągów.

 

Wirtualne testowanie rozkładów jazdy

 

Posiadając cyfrowego bliźniaka, analityk ma do dyspozycji rozbudowane narzędzie, przy pomocy którego jest w stanie zbadać przyjęte założenia na etapie prac przedprojektowych. Korzysta przy tym m.in. z:

 

• oferty przewozowej na danym obszarze oraz ułożonego na jej podstawie rozkładu jazdy,
• pojedynczych oraz wielokrotnych symulacji,
• informacji o przepustowości na liniach kolejowych,
• danych dotyczących obciążenia infrastruktury,
• charakterystyk trakcyjnych taboru,
• informacji na temat punktualności oraz opóźnień pociągów.

 

Stworzony w czasie prac nad modelem rozkład jazdy pozwala na identyfikowanie zdolności układów torowych do trasowania pociągów. Jest to pierwszy stopień badań, dzięki którym analityk może przewidzieć problemy w infrastrukturze liniowej oraz punktowej. Z kolei symulacje pojedyncze oraz wielokrotne pozwalają na wizualizację procesów operacyjnych w czasie rzeczywistym, co umożliwia identyfikację wpływu nieprzewidzianych zdarzeń na sieci kolejowej na zakłócenia ruchowe.

 

Dzięki dostępnym obecnie narzędziom analitycznym planiści transportu współpracujący z zespołem projektowym mogą podejmować trafniejsze decyzje o kształcie projektowanej infrastruktury kolejowej. Cyfrowe bliźniaki umożliwiają sprawną wymianę informacji oraz ścisłą współpracę międzybranżową. Efektem tych procesów jest lepsza dokumentacja oraz skuteczniejszy proces inwestycyjny.

Aktualności

Energooszczędność

Jak włączyć przemysł w transformację energetyczną?

18 września 2025

Transformacja energetyczna to nie tylko domena władz centralnych czy samorządowych. Jej uczestnikami są coraz częściej przedsiębiorstwa różnej wielkości, dla których pierwszy krok do świadomej zmiany stanowią audyty energetyczne. W dużych firmach produkcyjnych potencjał oszczędności energii dzięki zastosowaniu nowoczesnych rozwiązań sięga nawet 60% - oceniają eksperci Multiconsult Polska.

Choć wysiłki w zakresie transformacji energetycznej często kojarzone są z największymi inwestycjami infrastrukturalnymi, eksperci wskazują, że dużą rolę do odegrania ma tutaj przemysł. Coraz szerzej zmiany w strukturze wykorzystania energii wprowadzają duże firmy transportowe, przemysłowe czy spożywcze. W ich przypadku, właściwie zaprojektowane i wdrożone rozwiązania przekładają się na redukcję zapotrzebowania na energię na poziomie nawet 60%, a to z kolei, na miliony złotych oszczędności.

 

Jednak, jak wskazują eksperci, nie tylko największe firmy są w stanie odczuwalnie zmniejszyć nakłady na koszty energii.

 

Nawet w najmniejszych firmach, zatrudniających do dziewięciu osób, prowadzących działalność głównie biurową, jesteśmy w stanie uzyskać redukcję zapotrzebowania na energię rzędu 10% w skali roku – wskazuje dr inż. Łukasz Adrian, kierownik projektów w Multiconsult Polska, specjalista ds. audytów energetycznych. Często wystarczy wymiana oświetlenia czy komputerów.

 

Znacznie większe oszczędności można oczywiście uzyskać w dużych firmach, np. transportowych. W miejskich zakładach komunikacyjnych coraz częściej wykorzystuje się systemy odzysku energii z hamowania tramwajów, które obniżają zużycie energii o ok. 20%. Wymierne efekty przynoszą też coraz popularniejsze szkolenia z ekodrivingu dla kierowców miejskich autobusów. Często wystarczają niewielkie zmiany w organizacji ruchu, buspasy czy tzw. zielone fale, które przekładają się na niższe zużycie paliwa.

 

W wielu przypadkach znaczące oszczędności można osiągnąć stosunkowo niewielkimi nakładami. Jak wynika z doświadczeń Multiconsult Polska, kilkudziesięcioprocentowe oszczędności można uzyskać np. dzięki rekuperacji i ponownemu wykorzystaniu ciepła odpadowego. Znaczący potencjał drzemie również w takich rozwiązaniach, jak energooszczędne oświetlenie dostosowane do faktycznych potrzeb firmy czy optymalizacja wentylacji, ogrzewania i klimatyzacji budynków. Na przykład ograniczenie wentylacji czy klimatyzacji w okresach nieprodukcyjnych w połączeniu ze stałym podwyższeniem temperatury w obszarach nieużytkowych, może dać nawet 80% oszczędności energii bez wymiany urządzeń klimatyzacyjnych. Podobnie zastąpienie często jeszcze spotykanej wentylacji grawitacyjnej lub odciągów miejscowych wentylacją z odzyskiem ciepła, może dać kilkudziesięcioprocentowe oszczędności w ogrzewaniu i chłodzeniu budynków.

 

Zdaniem eksperta, kwestie audytów energetycznych w wielu firmach, mimo znacznego potencjału, wciąż bywają traktowane po macoszemu. Niewielkie firmy rzadziej są zainteresowane ograniczeniem kosztów w tym zakresie, a większe, zobowiązane przepisami do regularnych audytów energetycznych, często chowają je do szuflady.

 

Tymczasem, jak mówi Łukasz Adrian – Nie ma firmy za małej na audyt energetyczny. Każda jest w stanie zidentyfikować obszary, w których traci energię i pieniądze – dodaje.

 

Wstrzymanie się od działania powoduje w firmach realne straty liczone w milionach.

 

Informacja prasowa 16/09/2025

Aktualności

Energia

Jak włączyć przemysł w transformację energetyczną?

18 września 2025

Transformacja energetyczna to nie tylko domena władz centralnych czy samorządowych. Jej uczestnikami są coraz częściej przedsiębiorstwa różnej wielkości, dla których pierwszy krok do świadomej zmiany stanowią audyty energetyczne. W dużych firmach produkcyjnych potencjał oszczędności energii dzięki zastosowaniu nowoczesnych rozwiązań sięga nawet 60% - oceniają eksperci Multiconsult Polska.

Choć wysiłki w zakresie transformacji energetycznej często kojarzone są z największymi inwestycjami infrastrukturalnymi, eksperci wskazują, że dużą rolę do odegrania ma tutaj przemysł. Coraz szerzej zmiany w strukturze wykorzystania energii wprowadzają duże firmy transportowe, przemysłowe czy spożywcze. W ich przypadku, właściwie zaprojektowane i wdrożone rozwiązania przekładają się na redukcję zapotrzebowania na energię na poziomie nawet 60%, a to z kolei, na miliony złotych oszczędności.

 

Jednak, jak wskazują eksperci, nie tylko największe firmy są w stanie odczuwalnie zmniejszyć nakłady na koszty energii.

 

Nawet w najmniejszych firmach, zatrudniających do dziewięciu osób, prowadzących działalność głównie biurową, jesteśmy w stanie uzyskać redukcję zapotrzebowania na energię rzędu 10% w skali roku – wskazuje dr inż. Łukasz Adrian, kierownik projektów w Multiconsult Polska, specjalista ds. audytów energetycznych. Często wystarczy wymiana oświetlenia czy komputerów.

 

 

Znacznie większe oszczędności można oczywiście uzyskać w dużych firmach, np. transportowych. W miejskich zakładach komunikacyjnych coraz częściej wykorzystuje się systemy odzysku energii z hamowania tramwajów, które obniżają zużycie energii o ok. 20%. Wymierne efekty przynoszą też coraz popularniejsze szkolenia z ekodrivingu dla kierowców miejskich autobusów. Często wystarczają niewielkie zmiany w organizacji ruchu, buspasy czy tzw. zielone fale, które przekładają się na niższe zużycie paliwa.

 

W wielu przypadkach znaczące oszczędności można osiągnąć stosunkowo niewielkimi nakładami. Jak wynika z doświadczeń Multiconsult Polska, kilkudziesięcioprocentowe oszczędności można uzyskać np. dzięki rekuperacji i ponownemu wykorzystaniu ciepła odpadowego. Znaczący potencjał drzemie również w takich rozwiązaniach, jak energooszczędne oświetlenie dostosowane do faktycznych potrzeb firmy czy optymalizacja wentylacji, ogrzewania i klimatyzacji budynków. Na przykład ograniczenie wentylacji czy klimatyzacji w okresach nieprodukcyjnych w połączeniu ze stałym podwyższeniem temperatury w obszarach nieużytkowych, może dać nawet 80% oszczędności energii bez wymiany urządzeń klimatyzacyjnych. Podobnie zastąpienie często jeszcze spotykanej wentylacji grawitacyjnej lub odciągów miejscowych wentylacją z odzyskiem ciepła, może dać kilkudziesięcioprocentowe oszczędności w ogrzewaniu i chłodzeniu budynków.

 

 

Zdaniem eksperta, kwestie audytów energetycznych w wielu firmach, mimo znacznego potencjału, wciąż bywają traktowane po macoszemu. Niewielkie firmy rzadziej są zainteresowane ograniczeniem kosztów w tym zakresie, a większe, zobowiązane przepisami do regularnych audytów energetycznych, często chowają je do szuflady.

 

Tymczasem, jak mówi Łukasz Adrian – Nie ma firmy za małej na audyt energetyczny. Każda jest w stanie zidentyfikować obszary, w których traci energię i pieniądze – dodaje.

 

Wstrzymanie się od działania powoduje w firmach realne straty liczone w milionach.

 

 

Informacja prasowa 16/09/2025 

Aktualności

Kongres GiBP

Multiconsult Polska Srebrnym Partnerem Kongresu Geoinżynieria i Budownictwo Podziemne

10 września 2025

Zapraszamy na IV Kongres Geoinżynieria i Budownictwo Podziemne, który odbędzie się w dniach 23–25 września 2025 roku w Łodzi. Wydarzenie organizowane przez Wydawnictwo Inżynieria to wyjątkowa okazja do spotkania ludzi, którzy mają realny wpływ na rozwój branży. Multiconsult Polska jest Srebrnym Partnerem Kongresu.

Wśród prelegentów i uczestników Kongresu znajdą się przedstawiciele różnych środowisk zaangażowanych w realizację projektów infrastrukturalnych – od inwestorów i wykonawców, po projektantów i dostawców. W imieniu Multiconsult Polska głos zabierze dr inż. Bogdan Noga, członek zarządu i dyrektor Pionu Energii i Przemysłu.

 

Przestrzeń do rozmowy o kluczowych wyzwaniach inwestycyjnych

 

Kolejna, już IV edycja wydarzenia będzie miejscem spotkania przedstawicieli branży, którzy rozmawiać będą o realizacji projektów infrastrukturalnych oraz stworzą przestrzeń do szerokiej dyskusji pomiędzy wszystkimi stronami procesu inwestycyjnego.

 

Bogaty program i prestiżowe wyróżnienia

 

 

Na uczestników czeka bogaty program merytoryczny, który obejmuje:

  • wystąpienia ekspertów,
  • panele dyskusyjne,
  • wystawę branżową,
  • wycieczki techniczne.

 

W trakcie wydarzenia wręczone zostaną także nagrody TYTAN 2025, przyznawane za osiągnięcia w obszarze geoinżynierii i budownictwa podziemnego.

 

Więcej informacji można znaleźć na stronie wydarzenia: Kongres GiBP 2025.

 

 

 

Aktualności

Droga

Multiconsult Polska zaprojektuje ważny odcinek trasy S11 w Wielkopolsce

9 września 2025

Droga ekspresowa S11 znacznie skróci czas podróży z Poznania do Katowic. Inwestycja realizowana w formule „zaprojektuj i zbuduj” właśnie weszła w kolejną fazę – wybrano projektanta kluczowego odcinka łączącego Ostrów Wielkopolski z Kępnem. Będzie nim spółka Multiconsult Polska, która umowę w tej sprawie podpisała z generalnym wykonawcą inwestycji, firmą Budimex.

Do obowiązków projektanta należeć będzie opracowanie projektu budowlanego i wykonawczego oraz nadzór autorski nad inwestycją. Projektanci Multiconsult Polska opracują również projekty szeregu obiektów inżynierskich. Na blisko 18-kilometrowym odcinku drogi przewidziano trzy węzły drogowe, a także 10 mostów i 14 wiaduktów drogowych. W planach uwzględnione zostaną również przejścia dla zwierząt i przepusty o funkcji ekologicznej.

 

Z naszych badań wynika, że poprawa jakości dróg wciąż pozostaje priorytetem dla większości mieszkańców pytanych o najważniejsze wyzwania transportowe w swojej okolicy. Tym bardziej, cieszymy się, że możemy być częścią projektu, który w istotny sposób poprawi komfort i bezpieczeństwo podróży mieszkańców Wielkopolski – powiedział Arkadiusz Merchel, członek zarządu i dyrektor Pionu Transportu w Multiconsult Polska.

 

Jak wynika z zeszłorocznego badania Barometr MCPL [1], przeprowadzonego przez PBS na zlecenie Multiconsult Polska, 69% Polaków wskazuje poprawę lokalnej infrastruktury drogowej jako najważniejsze wyzwanie transportowe w ich okolicy.

 

Projektowany odcinek rozpocznie się węzłem Ostrzeszów Północ, zapewniając połączenie z drogami wojewódzkimi nr 444 i 449 oraz obecną drogą krajową nr 11. W rejonie Kępna, trasa połączy się natomiast z istniejącą drogą ekspresową S11. Odcinek w całości zlokalizowany będzie w województwie wielkopolskim, na terenie powiatów ostrzeszowskiego i kępińskiego. Trasa przetnie gminy Ostrzeszów, Kobyla Góra i Kępno.

 

Projekt budowlany powinien być gotowy wiosną przyszłego roku, prace budowlane ruszą jesienią 2026 r. Pierwsi kierowcy pojadą nową trasą pod koniec 2029 r.

 

Projektowana droga ekspresowa w okolicach Ostrowa Wielkopolskiego stanowi element ważnej trasy, która połączy Katowice z Poznaniem, oferując mieszkańcom Śląska wygodną alternatywę dla podróży nad wybrzeże Bałtyku. Trasa S11 docelowo odciąży autostradę A1.

 

[1] Badanie zrealizowane przez PBS w czerwcu 2024 r. na panelu internetowym www.poznaj.to na reprezentatywnej próbie internautów n=1004 respondentów.

 

 

Informacja prasowa 04/09/2025

 

Aktualności

Opady deszczu

Deszczowy lipiec – klimatyczna anomalia czy nowa norma?

27 sierpnia 2025

Tegoroczny lipiec przyniósł większe niż zwykle zróżnicowanie opadów. W niektórych regionach kraju miesięczna suma deszczu dwukrotnie przekroczyła średnią, w innych z kolei stanowiła ledwie 70% normy. Jak wskazuje dr inż. Amadeusz Walczak, odpowiedzialny w Multiconsult Polska m.in. za opracowanie miejskich planów adaptacji do zmian klimatu, to raczej nowa norma, do której trzeba się przystosować.

Zmiany klimatu coraz częściej dostrzegamy w naszym bezpośrednim otoczeniu. W ostatniej edycji badania Centrum Badawczo-Rozwojowego Biostat na zlecenie Multiconsult Polska, tylko 15% respondentów wskazało, że osobiście nie odczuło jeszcze żadnych zmian klimatu. Zdecydowana większość wyraźnie dostrzega zmiany takie, jak cieplejsze zimy i bardziej suche lata (73%), gwałtowne burze, silne wiatry i powodzie (48%), a także zmiany w otaczającej przyrodzie (31%) [1].

 

Mamy więcej deszczu, ale czy więcej wody?

 

Jak wskazuje ekspert Multiconsult Polska, wzmożone opady niestety nie oznaczają trwałego zwiększenia zasobów wody dla ludzi i przyrody. Tegoroczne ulewne deszcze przyniosły co prawda chwilowy nadmiar wody, jednak jej duża część szybko spłynęła ku Bałtykowi, zamiast zasilić głęboko glebę i wody podziemne.

 

W ostatnich dekadach obieg wody w przyrodzie uległ istotnym zmianom. Do niedawna potężny, naturalny magazyn wody stanowiły obfite opady śniegu, które w czasie roztopów, stopniowo uwalniały wodę do gleby. Obecnie ten element obiegu zanika i nawet bardzo intensywne opady deszczu latem, nie są w stanie nadrobić wieloletnich braków pokrywy śnieżnej. Stany wód w rzekach i jeziorach reagują z opóźnieniem, a krótkotrwałe wezbrania niewiele zmieniają w dłuższej perspektywie.

 

Paradoksem jest to, że całkowita suma opadów w skali roku nie maleje, a nawet bywa wyższa od normy, lecz dostępność wody dla przyrody i ludzi wcale się przez to trwale nie poprawia. Przyczynę stanowi nierównomierne rozłożenie opadów w czasie i przestrzeni oraz brak infrastruktury do ich zatrzymania – mówi dr inż. Amadeusz Walczak, starszy konsultant ds. ochrony środowiska w Multiconsult Polska.

 

Co mogą zrobić miasta i gminy?

 

Według eksperta Multiconsult Polska to w gestii samorządów pozostaje ocena stanu sieci kanalizacji deszczowej i zwiększenie jej przepustowości tam, gdzie jest to niezbędne. W miastach istotna jest również dostępność zbiorników retencyjnych, w których nadmiar wody z opadów nawalnych może być tymczasowo przetrzymany i wykorzystany podczas okresów bezopadowych. Obecnie w wielu polskich miastach takich zbiorników brakuje lub są zbyt małe, co skutkuje lokalnymi podtopieniami. Nowe inwestycje powinny uwzględniać budowę podziemnych zbiorników retencyjnych pod parkami czy parkingami. Ważne jest również utrzymanie istniejącej sieci – czyszczenie studzienek z liści i śmieci, by zapewnić drożność odpływów podczas deszczu.

 

Do standardowych rozwiązań proponowanych w planach adaptacji do zmian klimatu w miejsce szczelnie zabetonowanych powierzchni proponuje się zielone dachy, ogrody deszczowe, trawniki czy łąki kwietne, które zatrzymują wodę na dłużej. Uważa się, że takie rozwiązania inspirowane naturą mogą znacząco zmniejszyć ryzyko miejskich podtopień.

 

Retencja – polska słabość

 

Jak wskazują eksperci, obecnie retencjonujemy zaledwie kilka procent rocznego odpływu wód – cała reszta bezpowrotnie ucieka do Bałtyku. Dla porównania, średnia w krajach Europy to kilkanaście procent. W Hiszpanii, dzięki rozbudowanemu systemowi zbiorników, zatrzymuje się aż ok. 45% opadów.

 

Polska ma stosunkowo niewiele dużych sztucznych zbiorników wodnych, a wiele z nich powstało kilkadziesiąt lat temu. Na przestrzeni ostatnich lat nastąpiły zmiany, na które istniejąca infrastruktura nie jest przygotowana.  Przez lata melioracji i osuszania terenów zaniedbana została także mała retencja. To sprawiła, że tracimy wodę deszczową, która błyskawicznie spływa po zabetonowanych powierzchniach – tłumaczy Amadeusz Walczak.

 

Wśród recept na słabą retencję wody wymienia się stosowanie licznych, mniejszych zbiorników, reaktywację i ochronę obszarów podmokłych czy magazynowanie deszczówki w miastach. Często w budżetach gmin brakuje środków na takie inwestycje. Tymczasem one zwracają się w postaci korzystniejszego bilansu wody, przekładając się także na mniejsze ryzyko powodziowe.

 

[1] Badanie Omnibus CATI zrealizowane przez Biostat w dniach 3-7 czerwca 2025 r., na próbie reprezentatywnej n=1001

 

Informacja prasowa 20/08/2025

Aktualności

Building Information Modeling

BIM – cyfrowa jakość dla każdego inwestora

8 sierpnia 2025

Weronika Dacka, BIM Solutions & Business Development Coordinator w Multiconsult Polska

Termin BIM coraz śmielej przebija się w dyskusjach o usprawnieniu procesów inwestycyjnych. Pojawia się w postępowaniach przetargowych, w dokumentacjach projektowych, w codziennych rozmowach i naradach zespołów. Według raportu BIM Autodesk z 2023 kontakt z metodyką BIM deklaruje już blisko 60% badanych. Ale, czy to prawda, że każdy w tej technologii znajdzie coś dla siebie? Tak! Bo BIM nie jest zamkniętym pakietem funkcji, który się kupuje lub nie. To metodyka pracy, która obejmuje cały cykl życia obiektu od projektowania, przez budowę, aż po użytkowanie.

 

Technologia BIM – moda czy realna potrzeba użytkowników?

 

Projektanci w metodyce BIM szukają lepszej jakości projektów i łatwiejszej koordynacji międzybranżowej. Wykonawcy też mają dobre powody, by korzystać z nowych technologii, BIM na budowie zapewnia dostęp do aktualnych danych, szybszą komunikację z podwykonawcami, a także minimalizuje ryzyko ewentualnych błędów. A co z korzyściami dla inwestorów i użytkowników? Czy na etapie użytkowania ta metodyka jest równie przydatna? Tak, co więcej to właśnie tu ukryty jest największy potencjał rozwiązań BIM. Wedle dostępnych szacunków ok. 80–90% kosztów całkowitych obiektu to koszty eksploatacji. Dobrze zorganizowane i dostępne dane z całego cyklu życia budynku, które są rezultatem konsekwentnego prowadzenia projektu w środowisku BIM, pozwalają nie tylko podejmować lepsze decyzje w codziennym zarządzaniu obiektem, ale także ułatwiają prace serwisowe czy wymagane przepisami cykliczne przeglądy systemów. Oszczędność czasu, kosztów i zasobów można zwizualizować sobie na przykładzie przeglądów instalacji. Jak długo dziś zarządca szuka informacji, kiedy był ostatni serwis, kto go wykonywał, jakie uwagi zgłoszono czy gdzie w ogóle należy zgłaszać awarie? Dane zawarte w cyfrowej pamięci uwalniają od żmudnego przeszukiwania dokumentów, wertowania segregatorów z protokołami kontroli czy obfitej korespondencji mailowej z wykonawcami. Dane cyfrowe są łatwo dostępne, weryfikowalne i pewne.

 

 

Model 3D a BIM

 

BIM jest często mylnie utożsamiany jedynie z modelami 3D. Owszem, BIM pozwala na tworzenie szczegółowych wizualizacji i przestrzennych modeli, ale przede wszystkim chodzi o dostępność dużej ilości danych, których na pierwszy rzut oka nie widać, niczym podwodnej części góry lodowej. Przyjemny widok modelu to zaledwie wierzchołek całości.

 

Building Information Modeling zgodnie z podręcznikową definicją to cyfrowe odwzorowanie budynku i wszystkich informacji o nim, dostępne dla wszystkich uczestników procesu budowlanego. Brzmi rozsądnie, choć może też odstraszać akademicką formą. W dyskusjach o szerszym zastosowaniu technologii w budownictwie pojawiają się czasem głosy, że BIM jest zbyt skomplikowany, znajduje zastosowanie tylko przy dużych i kosztownych inwestycjach, wymaga długiego wdrożenia, czy że jest wyłącznie dla pasjonatów cyfrowej rzeczywistości.

 

Spróbujmy spojrzeć na to inaczej – nie musimy wdrażać od razu wszystkich poziomów BIM. Wystarczy wybrać obszar, który dotyczy nas i naszego projektu, np. dobrze skoordynowany projekt, eliminacja kolizji na budowie, zoptymalizowane zagospodarowanie terenu czy uporządkowana dokumentacja powykonawcza – gdzie każdy rysunek i każda branża działa według tego samego schematu nazewnictwa i katalogowania, dzięki czemu nawet przy zmianie wykonawcy czy równoczesnej współpracy z kilkoma firmami wiadomo, jak przekazać komplet dokumentów bez chaosu. Są to skrajne różne zastosowania, ale dla każdego odpowiedzią są możliwości technologii BIM.

 

 

Dobry moment na wprowadzenie BIM w organizacji

 

W ciągu ostatnich lat pojawiło się wiele publikacji, standardów, raportów i rekomendacji, które zachęcają do wdrażania BIM. Widać też aktywność organizacji branżowych i instytucji publicznych, które starają się wspierać procesy digitalizacji budownictwa. Nie brakuje także publikacji, wśród których wymienić trzeba: „BIM Standard PL” z roku 2020, „BIM dla sektora publicznego – zagadnienia związane z wymaganiami informacyjnymi zamawiającego” z 2023 oraz „BIM innowacyjne podejście do zamówień publicznych w sektorze budowlanym” z 2022 – obydwa opracowania UZP. Na rynku funkcjonują i publikują organizacje BuildingSmart Polska oraz Fundacja EccBIM, popularyzujące metodykę BIM.

 

Mimo to w sektorze publicznym BIM wciąż raczkuje. Dlaczego? Bo nadal nie jest jednoznacznie wymagany. Decyzja inwestora dotycząca zamówienia projektu w tej metodyce wynika bardziej ze świadomości i dojrzałości cyfrowej firmy niż z realizacji prawnego obowiązku. W 2020 r. Ministerstwo Rozwoju i Technologii przedstawiło harmonogram, który zakładał, że od 2025 r. BIM stanie się obowiązkowy dla projektów powyżej 10 mln euro, a od 2030 r. — dla wszystkich. Mimo to stosowanie BIM dziś nadal jest indywidualną decyzją zamawiającego. Skoro więc nie ma sztywnego wymogu, to warto wykorzystać czas na przetestowanie technologii na własnych warunkach, ustalenie własnego harmonogramu i sprawdzenie korzyści, które dla firmy niesie cyfrowa transformacja.

 

BIM to nie jest magiczna różdżka, która rozwiąże wszystkie problemy branży. Za jego stosowaniem przemawia jednak lepsza jakość danych, minimalizacja ryzyka błędów, lepsza komunikacja wszystkich uczestników procesu inwestycyjnego. Z drugiej strony, przynajmniej na początku, nadmiar informacji i możliwości może przytłaczać. Dlatego kluczem do sukcesu wydaje się metoda małych kroków.

 

Doświadczenie podpowiada, żeby zaczynać od jednego konkretnego problemu. Jeśli przyjmiemy taką perspektywę, to okaże się, że nawet w przypadku mniejszych przedsięwzięć inwestycyjnych korzyści z zastosowania technologii BIM są bardzo wymierne – lepsza organizacja, większa efektywność, mniejszy stres i obciążenie pracowników. W firmach realizujących powtarzalne zadania dużym usprawnieniem może np. być zautomatyzowana baza elementów. Mechanizm ten da się zastosować wszędzie tam, gdzie mamy do czynienia z elementami powtarzalnymi. A takich obszarów w budownictwie jest wiele. Warto wykorzystać czas i sprawdzić, jakie realne korzyści w procesie inwestycyjnym i w eksploatacji obiektów stwarza technologia BIM.

Aktualności

Geotermia

Samorządy lokalne na pierwszej linii frontu energetycznej transformacji

31 lipca 2025

Chociaż na co dzień uwagę przykuwają największe projekty energetyczne, polska transformacja odbywa się poza wielkimi miastami – w powiatach, gminach i małych miejscowościach. Jednostki samorządu terytorialnego wdrażają obecnie tysiące projektów termomodernizacyjnych finansowanych z Krajowego Planu Odbudowy, jednak problemem jest czas – ostrzegają eksperci.

Wyścig z czasem i biurokracją

 

W ramach KPO do polskich samorządów trafiły znaczne środki na termomodernizację budynków użyteczności publicznej: szkół, urzędów, przedszkoli czy komisariatów. Wsparcie sięga nawet 100% kosztów inwestycji. Choć pieniądze są, wyzwaniem pozostają czas, formalności i procedury.

 

Projekty tego typu wymagają pełnej dokumentacji, od audytu energetycznego, przez projekt budowlany, po pozwolenia. Sam audyt i projekt to około pół roku pracy. Jeżeli dziś gmina nie rozpocznie procesu, może po prostu nie zdążyć go przeprowadzić – ostrzega dr inż. Łukasz Adrian, kierownik projektów w Multiconsult Polska, specjalista ds. audytów energetycznych, który pracuje z wieloma samorządami.

 

Jak wskazuje, przy obecnych terminach, cała procedura projektowo-budowlana i rozliczenie środków muszą zmieścić się w nieco ponad półtora roku. Biorąc pod uwagę skalę przedsięwzięcia to niewiele czasu.

 

Oszczędności na poziomie nawet 70%

 

Pierwszym krokiem w każdej inwestycji termomodernizacji jest audyt energetyczny, który w przypadku samorządów stanowi podstawę do aplikowania o środki oraz obrazuje jakiej skali oszczędności zarówno energetyczne, ekologiczne, jak i finansowe są do osiągnięcia.

 

Zaproponowane rozwiązania najczęściej obejmują izolację przegród zewnętrznych, wymianę źródeł ciepła czy montaż fotowoltaiki. Szkoły i urzędy, które pracują głównie w ciągu dnia, mogą zużywać wyprodukowaną przez panele PV energię na bieżąco, bez odsprzedawania jej do sieci.

 

W przypadku kompleksowo przeprowadzonych projektów, oszczędności mogą być naprawdę widoczne. Łukasz Adrian przytacza przykład jednej ze szkół w województwie wielkopolskim, w której koszt ogrzewania budynku i podgrzania ciepłej wody użytkowej wynosił blisko 160 tys. rocznie. Po modernizacji obejmującej docieplenie budynku oraz instalację pompy ciepła wspomaganej kotłem gazowym jedynie w czasie dużych mrozów, koszt ten spadł do 30 tys. zł. A to wszystko przy 100% dofinansowaniu przedsięwzięcia z KPO. Część gmin wciąż jednak wstrzymuje się z aplikowaniem o środki w obawie, że nie zdążą z realizacją projektu w wyznaczonym terminie.

 

Polska geotermią stoi?

 

Eksperci wskazują również na ogromny potencjał geotermii, szczególnie na Podhalu, w pasie między Łodzią a Szczecinem oraz w rejonie centralnej Polski.

 

W Polsce mamy warunki, aby zredukować zapotrzebowanie na paliwa kopalne i postawić na źródła odnawialne – mówi dr inż. Bogdan Noga, członek zarządu Multiconsult Polska odpowiedzialny za projekty z zakresu energii i przemysłu. – Obecnie panujące w Polsce warunki atmosferyczne pozwalają na jeszcze szersze wykorzystanie geotermii w ciepłownictwie. Temperatury panujące przez większą część roku nie wymagają bowiem utrzymywania wysokiej temperatury wody w sieci ciepłowniczej – tłumaczy.

 

Multiconsult Polska jest obecnie zaangażowana w kilkanaście projektów geotermalnych prowadzonych w całej Polsce, m.in. w Serocku pod Warszawą, w Barlinku, Policach czy Szczecinie.

 

Firma notuje rosnące zainteresowanie geotermią wśród krajowych inwestorów. Eksperci firmy dotąd przeprowadzili ponad 60 projektów robót geologicznych na poszukiwanie, rozpoznanie i udostępnianie wód termalnych i podobną liczbę wniosków o dofinansowanie otworów geotermalnych i studiów wykonalności, określających możliwe wykorzystanie wód termalnych do celów ciepłowniczych.

 

Eksperci Multiconsult Polska specjalizują się również w pozyskiwaniu dofinansowania odnawialnych źródeł energii z programów NFOŚiGW.

 

 

Informacja prasowa 28/07/2025

Aktualności

  • Jak włączyć przemysł w transformację energetyczną?

    Transformacja energetyczna to nie tylko domena władz centralnych czy samorządowych. Jej uczestnikami są coraz częściej przedsiębiorstwa różnej wielkości, dla których pierwszy krok do świadomej zmiany stanowią audyty energetyczne. W dużych [...]

    18 września 2025

  • Multiconsult Polska zaprojektuje ważny odcinek trasy S11 w Wielkopolsce

    Droga ekspresowa S11 znacznie skróci czas podróży z Poznania do Katowic. Inwestycja realizowana w formule „zaprojektuj i zbuduj” właśnie weszła w kolejną fazę – wybrano projektanta kluczowego odcinka łączącego Ostrów [...]

    9 września 2025

  • Deszczowy lipiec – klimatyczna anomalia czy nowa norma?

    Tegoroczny lipiec przyniósł większe niż zwykle zróżnicowanie opadów. W niektórych regionach kraju miesięczna suma deszczu dwukrotnie przekroczyła średnią, w innych z kolei stanowiła ledwie 70% normy. Jak wskazuje dr inż. [...]

    27 sierpnia 2025

Budynek szkoły z panelami fotowoltaicznymi

Samorządy lokalne na pierwszej linii frontu energetycznej transformacji

31 lipca 2025

Chociaż na co dzień uwagę przykuwają największe projekty energetyczne, polska transformacja odbywa się poza wielkimi miastami – w powiatach, gminach i małych miejscowościach. Jednostki samorządu terytorialnego wdrażają obecnie tysiące projektów termomodernizacyjnych finansowanych z Krajowego Planu Odbudowy, jednak problemem jest czas – ostrzegają eksperci.

Wyścig z czasem i biurokracją

 

W ramach KPO do polskich samorządów trafiły znaczne środki na termomodernizację budynków użyteczności publicznej: szkół, urzędów, przedszkoli czy komisariatów. Wsparcie sięga nawet 100% kosztów inwestycji. Choć pieniądze są, wyzwaniem pozostają czas, formalności i procedury.

 

Projekty tego typu wymagają pełnej dokumentacji, od audytu energetycznego, przez projekt budowlany, po pozwolenia. Sam audyt i projekt to około pół roku pracy. Jeżeli dziś gmina nie rozpocznie procesu, może po prostu nie zdążyć go przeprowadzić – ostrzega dr inż. Łukasz Adrian, kierownik projektów w Multiconsult Polska, specjalista ds. audytów energetycznych, który pracuje z wieloma samorządami.

 

Jak wskazuje, przy obecnych terminach, cała procedura projektowo-budowlana i rozliczenie środków muszą zmieścić się w nieco ponad półtora roku. Biorąc pod uwagę skalę przedsięwzięcia to niewiele czasu.

 

Oszczędności na poziomie nawet 70%

 

Pierwszym krokiem w każdej inwestycji termomodernizacji jest audyt energetyczny, który w przypadku samorządów stanowi podstawę do aplikowania o środki oraz obrazuje jakiej skali oszczędności zarówno energetyczne, ekologiczne, jak i finansowe są do osiągnięcia.

 

Zaproponowane rozwiązania najczęściej obejmują izolację przegród zewnętrznych, wymianę źródeł ciepła czy montaż fotowoltaiki. Szkoły i urzędy, które pracują głównie w ciągu dnia, mogą zużywać wyprodukowaną przez panele PV energię na bieżąco, bez odsprzedawania jej do sieci.

 

W przypadku kompleksowo przeprowadzonych projektów, oszczędności mogą być naprawdę widoczne. Łukasz Adrian przytacza przykład jednej ze szkół w województwie wielkopolskim, w której koszt ogrzewania budynku i podgrzania ciepłej wody użytkowej wynosił blisko 160 tys. rocznie. Po modernizacji obejmującej docieplenie budynku oraz instalację pompy ciepła wspomaganej kotłem gazowym jedynie w czasie dużych mrozów, koszt ten spadł do 30 tys. zł. A to wszystko przy 100% dofinansowaniu przedsięwzięcia z KPO. Część gmin wciąż jednak wstrzymuje się z aplikowaniem o środki w obawie, że nie zdążą z realizacją projektu w wyznaczonym terminie.

 

Polska geotermią stoi?

 

Eksperci wskazują również na ogromny potencjał geotermii, szczególnie na Podhalu, w pasie między Łodzią a Szczecinem oraz w rejonie centralnej Polski.

 

W Polsce mamy warunki, aby zredukować zapotrzebowanie na paliwa kopalne i postawić na źródła odnawialne – mówi dr inż. Bogdan Noga, członek zarządu Multiconsult Polska odpowiedzialny za projekty z zakresu energii i przemysłu. – Obecnie panujące w Polsce warunki atmosferyczne pozwalają na jeszcze szersze wykorzystanie geotermii w ciepłownictwie. Temperatury panujące przez większą część roku nie wymagają bowiem utrzymywania wysokiej temperatury wody w sieci ciepłowniczej – tłumaczy.

 

Multiconsult Polska jest obecnie zaangażowana w kilkanaście projektów geotermalnych prowadzonych w całej Polsce, m.in. w Serocku pod Warszawą, w Barlinku, Policach czy Szczecinie.

 

Firma notuje rosnące zainteresowanie geotermią wśród krajowych inwestorów. Eksperci firmy dotąd przeprowadzili ponad 60 projektów robót geologicznych na poszukiwanie, rozpoznanie i udostępnianie wód termalnych i podobną liczbę wniosków o dofinansowanie otworów geotermalnych i studiów wykonalności, określających możliwe wykorzystanie wód termalnych do celów ciepłowniczych.

 

Eksperci Multiconsult Polska specjalizują się również w pozyskiwaniu dofinansowania odnawialnych źródeł energii z programów NFOŚiGW.

 

 

Informacja prasowa 28/07/2025

Aktualności

Wyniki badania: jakich skutków zmian klimatu doświadczasz

Polskie miasta szykują się na zmiany klimatu

9 lipca 2025

Rośnie odsetek Polaków, którzy odczuwają zmiany klimatu w codziennym życiu. Z najnowszego badania Biostat na zlecenie Multiconsult Polska wynika, że nawet 85% badanych osobiście doświadcza zmian klimatu. Najczęściej wskazujemy na takie zjawiska, jak cieplejsze zimy i bardziej suche lata (73%) oraz gwałtowne zjawiska pogodowe (48%). Tymczasem polskie miasta, przygotowują się na wyzwania klimatyczne tworząc miejskie plany adaptacji do zmian klimatu (MPA).

Zmieniający się klimat szczególnie odczuwają sektory gospodarki uzależnione od dostępu do wody, jak rolnictwo, ogrodnictwo czy sadownictwo, jednak rosnące temperatury i bardziej gwałtowne zjawiska pogodowe coraz mocniej odczuwają także polskie miasta. Szczelnie zabetonowane powierzchnie zakłócają naturalny obieg wody i przyczyniają się do tworzenia miejskich wysp ciepła, gdzie temperatura potrafi utrudniać codzienne funkcjonowanie.

 

Skutki zmian klimatycznych już dziś wyraźnie odczuwa większość z nas. Jak wynika z przeprowadzonego w czerwcu br. badania centrum Badawczo-Rozwojowego Biostat, tylko 15% badanych nie odczuła ich w codziennym życiu. Zdecydowana większość respondentów wyraźnie dostrzega zmiany takie, jak cieplejsze zimy i bardziej suche lata (73%), gwałtownej burze, silne wiatry i powodzie (48%), a także zmiany w otaczającej przyrodzie (31%) [1]. Wyniki badania okazały się jeszcze bardziej alarmujące, niż przed rokiem, kiedy Multiconsult Polska przeprowadziła podobną ankietę na reprezentatywnej grupie mieszkańców Polski.

 

Choć wzrost średniej rocznej temperatury o 2°C może wydawać się nieznaczny, w praktyce wiąże się z coraz bardziej uciążliwymi falami upałów, rosnącymi kosztami energii oraz potencjalnymi konsekwencjami zdrowotnymi dla mieszkańców, a w szczególności w grupach wrażliwych (seniorzy, dzieci) – tłumaczy dr inż. Amadeusz Walczak, starszy konsultant ds. ochrony środowiska w Multiconsult Polska, autor kilkunastu miejskich planów adaptacji do zmian klimatu miast w całej Polsce.

 

Jednym z najnowszych przykładów jest Oława, której magistrat zdecydował się lepiej przygotować miasto na skutki zmian klimatycznych. Opracowany przez specjalistów Multiconsult Polska wraz z samorządem i lokalnymi społecznościami plan będzie stanowił zestaw konkretnych wytycznych, obejmujących poszczególne rodzaje zagrożeń klimatycznych.

 

Jak powstają miejskie plany adaptacji

 

Prace nad miejskim planem adaptacji do zmian klimatu rozpoczynają się od określenia, które rodzaje zagrożeń są najbardziej istotne dla danego obszaru. Na tym etapie istotne jest również zaangażowanie mieszkańców i organizacji społecznych czy gospodarczych działających w mieście. W kolejnym kroku, określane są najważniejsze kierunki działań. Najczęściej obejmują one zwiększenie udziału zieleni miejskiej i rozwój tzw. błękitno-zielonej infrastruktury. Chodzi o to, aby minimalizować efekt miejskiej wyspy ciepła, a także przywrócić naturalny obieg wody, podnosząc potencjał retencyjny, minimalizując ryzyko podtopień, błyskawicznych powodzi i innych niekorzystnych zjawisk.

 

W miastach podejmowane są również działania mające na celu podniesienie świadomości mieszkańców w kontekście zmian klimatu i zagrożeń z tym związanych, a także wzmocnienie lokalnych struktur reagowania kryzysowego.

 

Obowiązkowe plany dla miast powyżej 20 tys. mieszkańców

 

W najbliższych latach miejskie plany adaptacji do zmian klimatu muszą zostać uchwalone dla każdego miasta powyżej 20 tys. mieszkańców. Zgodnie z ostatnią nowelizacją ustawy Prawo ochrony środowiska, lokalne władze mają na to czas do 2 stycznia 2027 r. Jak szacuje Ministerstwo Klimatu, prace nad tego typu dokumentem rozpoczęło już ponad 130 polskich miast, a ponad setka przyjęła MPA w drodze uchwały [2]. Stanowi to około połowę wszystkich polskich miast powyżej 20 tys. mieszkańców.

 

Na projekty miejskich planów adaptacji dostępne są fundusze europejskie. W ubiegłym roku NFOŚiGW przyznał dofinansowanie na opracowanie MPA dla 19 miast. W tegorocznym naborze, dotacje przyznano 37 kolejnym [3].

 

Duże projekty w tym zakresie prowadzi zespół Multiconsult Polska, wspierając tworzenie miejskich planów adaptacji m.in. dla Oławy czy Gdańska. Obecnie konsultanci firmy prowadzą też ewaluację wdrażania Strategii Adaptacji dla miasta Warszawy.

 

 

 

[1] Badanie Omnibus CATI zrealizowane przez Biostat w dniach 3-7 czerwca 2025 r., na próbie reprezentatywnej n=1001

[2] https://legislacja.gov.pl/projekt/12379855/katalog/13025725#13025725

[3] https://www.gov.pl/web/nfosigw/37-miast-otrzyma-dofinansowanie-na-miejskie-plany-adaptacji

 

 

Informacja prasowa 03/07/2025 

Aktualności